środa, 23 stycznia 2013

Niall.

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!










Witam was kochane! Tutaj @horanowelovexoo. Zuza mi już dawno temu dała hasło do tego bloga dlatego dzisiaj postanowiłam to wykorzystać. Napisałam imagina specjalnie dla niej ponieważ tak baaardzo ją kocham! Mam nadzieję, że wam się spodoba. MIŁEGO CZYTANIA ;3.

***



To był kolejny zwykły dzień . Przynajmiej tak ci się wydawało. Jak zwykle po szkole wróciłaś do domu nie zdając sobie jeszcze sprawy że właśnie w tym dniu odmieni się całe Twoje życie. Zjadłaś obiad przy którym opowiedziałaś swoim rodzicom jak było w szkole po czym udałaś się do swojego pokoju. Przebrałaś się w swój ulubiony dres i z laptopem zagrzebałaś się w swoim ukochanym łóżku. Planowałaś cały wieczór spędzić na twitterze pisząc ze swoimi siostrami, directionerkami. Po godzinie pisania zauważyłaś że masz prywatną wiadomość. Podejrzewając, że to kolejny spam z wirusem lub innym gównem otworzyłaś okienko. Gdy zauważyłaś kto napisał poczułaś że Twoje ciało robi się miękkie jak z waty a serce zaczyna bić szybciej niż kiedykolwiek. Milion razy przestudiowałaś napis 'Niall Horan'

zanim dotarło do Ciebie kto napisał. Jednak bardzo dobrze znając życie postanowiłaś najpierw sprawdzić czy to nie kolejne fałszywe konto. Ku Twojemu ogromnemu zdziwieniu okazało się że wiadomość została wysłana ze zweryfikowanego konta irlandczyka. Trzęsącymi rękoma najechałaś na link i otworzyłaś go. Wiadomość może nie była zbyt długa, lecz to wystarczyło abyś odtańczyła dziki taniec radości. 'Jak tam Ci mija wieczór?' głosiła tajemnicza wiadomość. Szybko wystukałaś odpowiedź i wcisnęłaś przycisk 'wyślij'. Chciałaś powiedzieć o tym wszystkim jednak po chwili zastanowienia zdecydowałaś , że zostawisz to tylko dla siebie.



***



Od czasu otrzymania tamtej wiadomości minęło 5 miesięcy a wy codziennie wymienialiście się tweetami. Opowiadaliście sobie o waszych życiach. Sama się dziwiłaś, że Niall, chłopak za którym szalałaś i o którym codziennie przed snem marzyłaś pisze z Tobą. Ba! Horan niesamowicie się przed Tobą otworzył i teraz wasze rozmowy wyglądały tak jak każde inne zwykłych przyjaciół. Tego wieczoru chłopak robił twitcama i oczywiście otrzymałaś wiadomość z pytaniem czy zaszczycisz go swoją obecnością. Jako wierna fanka nie mogłaś tego przegapić i odpisałaś mu że napewno będziesz go oglądać.



.Godzina 20.30.

Twitcam Nialla trwał już dobre pół godziny a Ty stałaś w ogromnym korku. Nerwowo stukałaś palcami o kierownicę przy okazji po cichu klnąc pod nosem. Nie mogłaś uwierzyć że właśnie o tej godzinie ulice będą całkiem nieprzejezdne. Z transu wyrwał Cię dźwięk przychodzącego smsa. Chwyciłaś komórkę do ręki i otworzyłaś nieprzeczytaną wiadomość.

-'Gdzie jesteś? Za ile będziesz? Niall xo'

,Stoję w korku, będę za max pół godziny! '

-'Czekam x'

Po tej krótkiej wymianie zdań przynajmiej się dowiedziałaś że jest jeszcze szansa na ujrzenie swojego idola. Gdy ulice stały się bardziej przejezdne wcisnęłaś maksymalnie pedał gazu i z szybkością błyskawicy pomknęłaś w stronę domu. Wbiegłaś do niego i ignorując pytania rodziców udałaś się do swojego pokoju. Chwyciłaś swojego laptopa i już po chwili oglądałaś reklamę 'horanków' z niecierpliwością czekając aż w końcu go ujrzysz. JEST! Siedział na łóżku z przygnębioną miną i brzdąkał coś na gitarze. Napisałaś mu krótkiego smsa 'Fajny t-shirt' i z nienaturalnym spokojem oglądałaś jak odczytuje go a jego humor diametralnie się zmienia. Na jego uroczej buzi pojawił się ogromny uśmiech. Podniósł głowę i wtedy zobaczyłaś jego piękne błękitne oczy. Dobrze wiedziałaś że w tej chwili on 'patrzy' się właśnie na Ciebie. Wtedy stało się coś czego nie spodziewałabyś się nigdy ani żadna inna polska directioner.

-Chciałbym oznajmić, że 17 maja odbędzie się nasz koncert w Polsce, w Warszawie. - Na początku myślałaś, że Ci się przesłyszało jednak twitter, który tuż po tym został zalany milionem tweetów Twoich sióstr pozwolił uwierzyć że nie masz omamów.



.17 maja.



W końcu nadszedł Twój wymarzony dzień. Byłaś ubrana w  spódnicę o kolorze pudrowego różu przed kolano, dotego szarą obcisłą bluzkę z długim rękawe a na nogach miałaśszare baleriny. Niosąc w torebce dwa bilety na koncert plus dwie wejściówki vip, które otrzymałaś pocztą od blondyna zmierzałaś na spotkanie ze swoją przyjaciółką directionerką. Byłyście umówione pod pałacem kultury skąd miałyście się udać na miejsce koncertu. Szybkim krokiem przemierzałaś ulice warszawy. W pewnym momencie mijając jakąś bramę poczułaś jak czyjeś ręce oplatają się wokół Twojej talli. Ręka nieznajomego zatkała Ci usta i już po chwili zostałaś wciągnięta w jakiś ciemny zakątek. Byłaś przerażona i zdenerwowana jednocześnie. Zaczęłaś się wyrywać i szarpać. Bałaś się cholernie jednak myśl o tym że za niedługo ujrzysz całe one direction sprawiła że w miarę się uspokoiłaś. Gdy napastnik wyczuł że już się nie rzucasz zwinnym ruchem odwrócił Cię tak że teraz stałaś do niego przodem. Przesunęliście się odrobinę w bok i wtedy zobaczyłaś jego twarz. Stałaś właśnie twarzą w twarz z Niallem Horanem. Czułaś jego piękne perfumy, które przyprawiały Cię o zawrót głowy. Chłopak nic nie mówiąc złożył delikatny pocałunek na Twoich ustach. Gdy wyczuł że nie sprzeciwstawiasz się mu, pogłębił go jednocześnie przyciągając mocniej do siebie. Wplótł jedną rękę w Twoje włosy a drugą nadal trzymał Cię w pasie. Byłaś taka szczęśliwa że nie za bardzo wiedziałaś co się dzieje. Byłaś pewna tylko jednego. Irlandczyk całował CUDOWNIE. Całkiem oddałaś się tej chwili jednak gdy w końcu zrozumiałaś co się dzieje jak oparzona odskoczyłaś od niego. Zauważyłaś, że Twoje zachowanie zupełnie go zaskoczyło. Patrzył się na Ciebie z taką śmieszną miną jakie zazwyczaj przyjmują dzieci kiedy się im czegoś odmawia.

-Niall.. Ja przepraszam, to za szybko. Nie jestem jak zwykła fanka, która tylko czeka na to żeby Cię pocałować. Przepraszam. - Po tych słowach odwróciłaś się i wiedząc, że jesteś już spóźniona na spotkanie z przyjaciółką puściłaś się biegiem przez miasto. Po piętnastu minutach byłaś na miejscu.

-[I.T.P] przepraszam ale coś mnie zatrzymało!

-Czy to coś nazywa się Niall Horan? - Spytała Cię z uśmiechem na ustach podając Ci telefon. Był włączony na twitterze na profilu Nialla. Ujrzałaś jednego tweeta dodanego jakieś pięć minut temu. Poczułaś, że robisz się cała czerwona i sama nie wiedziałaś czy było to spowodowane tym tweetem skierowanym w Twoją stronę czy wspomnieniami dotyczącymi pocałunku.

'my huge mistake but @[twójtwitterowynick] your lips so kissable.' Oddałaś jej smartfona i szybko zmieniając temat pociągnęłaś za sobą. Twoja przyjaciółka tylko głośno westchnęła lecz nie powiedziała już ani słowa. Wiedziałaś jednak bardzo dobrze, że wyjaśnienia Cię nie ominą.



.Na koncercie.



Chłopaki wyglądali oszałamiająco. Byli jeszcze piękniejsi niż na zdjęciach. Bawiłaś się cudownie razem z innymi directionerkami chociaż cały czas miałaś wrażenie, że wszystkie już wiedzą, że to co napisał Nialler jest o Tobie. W pewnym momencie chłopaki zaczęli grać 'Little things'. Złapałaś swoją przyjaciółkę za rękę i zaczęłyście bujać się w rytm muzyki. Gdy irlandczyk śpiewał swoją wersję, w momencie kiedy było 'Like I love you.' wydawało Ci się, że śpiewał to dla Ciebie. Uśmiechnęłaś się do niego a on odwzajemnił ten gest. Oczywiście directioners myślały, że to do którejś z nich. Jednak Ty dobrze wiedziałaś, że ten uśmiech był zarezerwowany tylko dla Ciebie. Po udanym koncercie wyjęłaś wejściówki za kulisy i razem ze swoją przyjaciółką zaczęłyście przeciskać się w stronę wejścia. Pokazałyście je ochroniarzom, którzy po chwili prowadzili was do całej piątki. Gdy otworzyły się drzwi ujrzałyście najzabawniejszy widok na świecie. Liam rozmawiał zawzięcie z kimś przez telefon, Nialler siedział na kanapie i jadł pomidora, Zayn'a nigdzie nie było a Harry z Louisem ganiali się po całym pomieszczeniu. Gdy zaczęłaś się śmiać dopiero wtedy cała czwórka zauważyła waszą obecność. Hazza od razu podszedł do was i uważnie przyjrzał Ci się.

-Ty! To o Tobie Nialler napisał przed koncertem! Stary jaka ona jest ładna! - To powiedziawszy klepnął Horana po plecach tak, że ten upuścił pomidora.

-Przepraszam Cię za niego. - Wymamrotał wyraźnie zakłopotany zaistniałą sytuacją.

-Eeee.. nic się nie stało. - Odpowiedziałaś czerwieniąc się. Na szczęście Lou postanowił uratować sytuację i zaczął was zagadywać. Byłaś mu niezmiernie za to wdzięczna. Nagle do pokoju wbiegł Zayn i widać było, że bardzo chciał powiedzieć o czymś chłopakom. Jednak, gdy was zauważył szeroko się uśmiechnął.

-O widzę, że Niall przyprowadził swoją nową dziewczynę! Miło mi Zayn jestem. - To powiedziawszy podał Ci rękę. Nieśmiało ją uścisnęłaś po czym pytająco spojrzałaś na blondyna. Nie wiedziałaś o co dokładnie chodzi. Byłaś taka w tym wszystkim zagubiona, że w tej chwili marzyłaś o tym żeby zniknąć.

-Ekhm.. tak właściwie to [T.I] musimy porozmawiać. - Powiedział Horan i chwycił Twoją rękę. Nie chciałaś zostawiać swojej przyjaciółki samej dlatego spojrzałaś w jej stronę. Miałaś cichą nadzieję, że jakoś uwolni Cię od tej krępującej rozmowy jednak ta była tak pochłonięta rozmową z resztą zespołu, że zupełnie nie zwracała na Ciebie uwagi. Niall zaprowadził Cię do jakiegoś pustego pomieszczenia. Gdy drzwi się za wami zamknęły odwrócił się w Twoją stronę i delikatnie ujął Twoją dłoń.

-[T.I] chciałem Cię przeprosić za wcześniej ale jakoś tak wyszło. Chciałem Ci tylko teraz powiedzieć, że zakochałem się w tobie jak wariat. Gdy pisaliśmy na twitterze wydawałaś się taką miłą i bardzo interesującą osobą. Dzisiaj przekonałem się , że oprócz tego jesteś jeszcze bardzo piękna. Stałaś się dla mnie bardzo bliską mi osobą. Jesteś wyjątkowa i nie chciałbym , żeby ta znajomość przez jeden głupi pocałunek się zniszczyła. Zależy mi Tobie bardzo i dlatego chciałbym zapytać czy nie zechciałabyś zostać moją dziewczyną? - Jego słowa bardzo Cię zaskoczyły i kompletnie nie wiedziałaś jak zareagować. Właśnie w tej chwili spełniało się Twoje największe marzenie. Nie mówiąc nic podeszłaś do chłopaka i stając na palcach złożyłaś pocałunek na jego miękkich, różowych wargach. Teraz wszystko już było jasne a Ty czułaś, się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie.


czytasz = komentujesz

love u all.


17 komentarzy:

  1. O Boże..Jakie to jest suodkie..♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. jeju, ale kochany *-* ♥
    słodki !! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Umm... Szcerze to to jest najlpeszy imagin jaki czytałam xD Zapraszam do mnie; http://fuck-gravity1d-jb.blogspot.com/ Perzepraszam za spam ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasne ... kogoś nie możesz pochwalić, ale siebie reklamujesz . żałosne -.-

      Usuń
  6. Świetny ! *_________*

    - @RockMeMeybe

    love u. xx

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne :) można sobie wyobrazić, że jest się na miejscu tej dziewczyny z powieści ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Boże dziewczyno na serio świetnie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. BOSKIE *.*
    @aveskate

    OdpowiedzUsuń
  10. nfjrbhyebvftrvfrt *___________*
    CUDOOOOOOOOOOOOOOOOO! Boże, to jest takie rewelacyjne! Ja... Ale się jaram xD Bomba! Na prawdę, bardzo mi się podoba :D AAAAAAAAA! Też tak chce :DD
    pozdrawiam ;*
    @Alex_Hug_Me

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny imagin! Taki piękny, prawdziwy, delikatny! Sama osobiście nie otwieram wiadomości prywatnych na twitterze, ale chyba dzięki wam się poprawię! Przeczytałam dopiero ten, jako pierwszy, ale nie tracąc czasu zabieram się za poprzednie. Całusy
    http://janoskiansplx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Awwww *,*
    Kocham czytać takie imaginy nooo c:
    Piękny, cudowny i w ogóle xx

    OdpowiedzUsuń
  13. Jej, jakie cudowne. *-* <3 Nialer_Love

    OdpowiedzUsuń
  14. .*.*, genialne !;*

    OdpowiedzUsuń